Czy jest ktoś, kto nie lubi placków ziemniaczanych? Nie o ziemniaczanych będę jednak pisać… Znacie placki z cukinii? Ponieważ sezon cukiniowy, a my ostatnio zajadamy działkowe – nasze własne wytwory… przypomniałam sobie o fajnym przepisie na placuszki cukiniowo – marchewkowe. Przepis banalnie prosty i szybki do przyrządzenia. W dodatku zdrowe i smaczne. Zacznę od przepisu: – ścieramy cukinię i marchewkę na drobnych wiórach, odciskamy sok, który się wydzieli – tak dość porządnie – dodajemy jajko, sól, pieprz i mąkę W zależności od tego, jak dużo chcemy mieć placków, tyle używamy składników. Ja np zrobiłam z połowy sporej cukini, jednej marchewki, 1 jajko i jakieś 3 łyżki mąki. Konsystencja ma być taka, jak na placki ziemniaczane. Smażymy na rozgrzanej patelni, ja…
Znasz zapach lawendy? A to tylko początek przyjaźni…
Po długich oczekiwaniach w końcu udało mi się wybrać na pogaduchy babskie. Udałyśmy się do uroczej herbaciarni, której klimat bardzo nam spasował. Czas zleciał nieubłaganie szybko, ale mam nadzieję, że powtórzymy to niebawem… Wypiłyśmy pyszną kawkę, zjadłyśmy ciacho, ale nie byłabym sobą, jak nie spróbowałabym czegoś nowego. I tak się stało, że akurat był dzień lemoniad… w wersjach rozmaitych… ale ja wybrałam lawendową. I przyznam, że bardzo miło mnie zaskoczyła – pyszna i pachnąca 🙂 Czego chcieć więcej od lemoniady? A można chcieć więcej! Więc szybciutko zaczerpnęłam wiedzy na temat lawendy i muszę się nią z Wami podzielić. W sumie zbieg okoliczności, ale myślę, że zaprzyjaźnię się z lawendą na dłużej 🙂 Znana głównie jako zioło wkładane w saszetki czy…
Co z nami będzie?
Dwa tygodnie temu obejrzałam teledysk, który nie dawał mi spokoju. Pomijam kwestię, że piosenka wpadająca w ucho, to sceny z filmu wykorzystane w teledysku bardzo mnie „wciągnęły”. Okazało się, że to z dramatu z 2012 roku, „Now Is Good” – „Niech będzie teraz” Film oczywiście obejrzałam tydzień temu i nie byłabym sobą, gdybym nie odniosła się do niego. Jakiś czas temu pisałam o marzeniach – tutaj KLIK. Myślę, że ten film doskonale pokazuje, jak ważne są marzenia! To dramat i jak na dramat przystało jest bardzo wzruszający, przepłakałam prawie połowę filmu. Pokazuje jednak, ile mogą zdziałać marzenia, chęć ich realizacji. Jak wiele mogą dać siły, radości, być siłą napędową. Główna bohaterka, chora śmiertelnie 17 latka, układa listę rzeczy, które chce…
Nie musisz być najlepszy…
Choć moje dziecko jest jeszcze małe i świadectwa szkolne dopiero przed nami, mam nadzieję, nauczyć ją, że „nie musi być najlepsza”. Dzieci lubią być w centrum zainteresowania, lubią wygrywać, być przed innymi… i oczywiście moja 3-latka też tak ma. Nie ma w tym nic złego, musi nauczyć się funkcjonować w większej grupie. Przedszkole z pewnością to zmieni (Posyłasz dziecko do przedszkola – zerknij TUTAJ). Chodzi mi jednak o to, że często dzieciom wpaja się, że muszą wszystko robić na 100% i być w tym co robią najlepsze. A tak być nie musi! Ucząc dzieci takiego patrzenia robimy im krzywdę. Przecież one często podejmując się jakiegoś wyzwania, nie mają zupełnie świadomości na co się decydują. Dajmy im swobodę działania i popełniania…
Dziecko moim 'zwierciadłem’…
Muszę przyznać: ideałem nie jestem, czasem miewam gorsze dni, czasem mi się po prostu nie chce, zdarza mi się pokrzyczeć, popłakać… Odkąd na świecie jest moja Córeczka Sara, obecnie 3-letnia, wciąż mam wrażenie, że jeszcze tyle muszę się nauczyć, jako rodzic 🙂 Codziennie się uczę, taki urok bycia rodzicem, ale o tym pisałam już wcześniej TUTAJ. Nie ma to jednak, jak nauka przez patrzenie na siebie oczami naszego dziecka. Dzieci są najlepszymi obserwatorami i naśladowcami. Dlatego tak ważne jest, aby dawać im dobry przykład, być wzorem do naśladowania – tak, to się ładnie mówi 🙂 Ale oczywiście musimy być sobą, być naturalni, bo kto inny, jak nie dziecko właśnie, lepiej wyczuje nieszczerość i „granie”. I jeszcze jedna ważna rzecz, przy…
Może to krok do spełnienia marzenia?
Pisałam niedawno, jak ważne jest mieć marzenia… TUTAJ . Ja podeszłam do tematu poważnie i zrobiłam swoją listę rzeczy, które chciałabym zrobić. Choć bloga prowadzę stosunkowo krótko, mogę śmiało powiedzieć, że stał się dla mnie formą rozwoju osobistego. Założyłam go w momencie sporej zmiany w moim życiu i zastanawiałam się, ile wytrwam 🙂 W końcu jest mnóstwo blogów, które podziałały chwilę i ich autorzy przestali aktywnie działać. Początkowo traktowałam prowadzenie bloga jako „coś robienie” – żeby nie było, że siedzę w domu i nic nie robię. A teraz traktuję go trochę, jako sprawdzian siebie, moją drogę rozwoju. Stał się dla mnie motywatorem do zmian, do działania. Być może dla kogoś to nic spektakularnego, że jestem blogerką, ale mnie to cieszy,…
Na co dzień… rzodkiewki i kalarepa
Dzisiaj żywieniowo… U mnie w domu prawie codziennie gości rzodkiewka, a ostatnio także kalarepa. Dwa bardzo stare, popularne warzywa. Dostępne w każdym markecie, ale mam wrażenie, że w wielu domach zupełnie nieobecne. Stąd chciałam zachęcić do sięgnięcia po nie, bo to właśnie ich czas. Dlaczego? Nie będę wypisywać wszystkich zalet, ale zwrócę uwagę na te, które wydają mi się najważniejsze. RZODKIEWKA: – spore ilości minerałów ( żelazo, miedź, mangan) – korzystnie wpływają na procesy krwiotwórcze – bogactwo witaminy C – większa odporność organizmu – spora ilość potasu – zapobiega nadciśnieniu – zawierają olejki eteryczne, które leczą kaszel i oczyszczają nos – zawierają prawie komplet wit B i błonnik – dzięki czemu regulują przemianę materii – olejek goryczkowy, nadający im charakterystyczny…