Z czym kojarzą się Wam naleśniki?
Mnie z piątkowym obiadem w moim rodzinnym domu. Piąteczek – zupa jarzynowa i naleśniki. Takie mam pierwsze skojarzenia.
Moim ulubionym dodatkiem była gęsta śmietana i cukier, ewentualnie dżem.
Trochę lat minęło…
W związku z poszukiwaniem zdrowszej alternatywy niż naleśniki z mąki pszennej, przerzuciłam się na mąkę gryczaną.
Naleśniki według tego przepisu okazały się strzałem w dziesiątkę. Smakują wyśmienicie, są zdrowe i szybkie w przygotowaniu (chyba jak wszystkie).
SKŁADNIKI:
- puszka mleka kokosowego = 2 szklanki
UWAGA! Czytamy skład – czasem słabo się robi od listy składników. Ma być kokos (orzechy kokosowe) i woda – NIC WIĘCEJ! Ja kupuję z EnerBIO - 6 łyżek mąki gryczanej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 jajka
- sól
- masło klarowane lub olej kokosowy – do smażenia
PRZYGOTOWANIE:
Miksujemy jajka, dodajemy mleko, mąki i odrobinę soli. Wymieszane dokładnie ciasto odstawiamy na 15 minut. Po tym czasie smażymy naleśniki. Jeśli ciasto jest zbyt gęste możemy dodać trochę wody.
Ma mieć konsystencję typowych naleśników.
Smażymy na patelni posmarowanej odrobiną oleju kokosowego lub masła klarowanego – wylewamy i na dość dużym ogniu smażymy na złocisto. Obracamy i GOTOWE!
Naleśniki są bardziej kruche – łamliwe niż tradycyjne, dlatego trzeba być ostrożnym przy ich obracaniu. Ja zsuwam naleśnik z patelni na talerz i wtedy przerzucam na drugą stronę.
Podajemy wedle uznania!
Dżem, świeże owoce, śmietana…